Moja mama robi najlepszy na świecie jabłecznik.W sumie to nawet nie wiem skąd przepis pochodzi,ale zapewne od kogoś bardzo niezwykłego,bo jabłecznik jest wyborny.Mama robi go na różne okazje i zawsze kiedy ja z całą rodziną przyjeżdzam na wakacje.Farsz jabłkowy mama przygotowuje już latem, kiedy nasza jabłonka w ogródku działkowym urodzi piękne jabłuszka.Potem gotowy farsz pakowany jest do słoików,wekowany i wyciągany z piwnicy w mroźne zimowe dni.A zimą takie "wspomnienie lata"połechce niejedno wybredne podniebienie.
Ja z racji tego,że nie posiadam ogródka, a co za tym idzie jabłonki,kupuję jabłuszka w sklepie i robię farsz na bierząco-wychodzi też całkiem nieźle.Serdecznie zapraszam.
P.S. Ukłony dla mojej przyjaciółki Kasi,która już bardzo dawno prosiła mnie o zamieszczenie tego przepisu.
Jabłecznik z przepisu mojej mamy
Składniki:
Ciasto:
- 200g mąka pszenna
- 100g mąki krupczatki (nie miałam mąki krupczatki i zrobiłam tylko z pszennej)
- 200g masła lub margaryny
- 100g cukru pudru
- 3 żółtka
- 1/2 opakowania cukru waniliowego lub łyżeczka ekstraktu z wanilii
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
Nadzienie jabłkowe:
- 370g jabłek
- soku z półowy cytryny
- 75g cukru
- 1 laska wanilii
- garść rodzynek
- 1 łyżeczka cynamonu
- Dodatkowo: poł szklanki cukru do bezy.
Ciasto-wszystkie składniki na ciasto posiekać nożem i zagnieść.Podzielić na dwie cześci i włożyć do lodówki.
Nadzienie-cukier,50ml wody wlać do garnka.Dodać pokrojone w średniej wielkości kostkę jabłka,sok z cytryny i zeskrobane ziarenka wanilii,cynamon ( laskę wanilii przekroić wzdłuż na pół i ostrym nożem zeskrobać).Gotować pod przykryciem na małym ogniu,mieszając okazjonalnie przez około 20 minut.Pilnować aby jabłka były w całości i sie nie rozpadły.Dodać rodzynki i wymieszać.Po ugotowaniu ostudzić.
Piekarnik nagrzać do 190 stopni celcjusza.Okragłą bądź kwadratową formę wyłożyć papierem do pieczenia.Wyjąć jedną część ciasta i wylepić dno formy.Piec około 15 minut aż się lekko zrumieni.
Na podpieczony spód nałożyć nadzienie jabłkowe.
Pozostałe białka ubić na lekką pianę i stopniowo dodawać pół szklanki cukru.Ubić na sztywną pianę.
Ubitą pianę rozsmarowujemy na nadzieniu jabłkowym.Na koniec drugą część ciasta starkować na tarce o grubych oczkach i posypać na pianę.Skręcić temperaturę do 170 stopni celcjusza i piec jeszcze przez około 45-60 minut-aż ciasto sie zrumieni na wierzchu.
Ciasto ostudzić.
Smacznego!!