Saturday, September 14, 2019

Islandzkie Kleinur









Zawsze chciałam zrobić islandzkie kleinury, jak mówimy my Polacy spolszczając to słowo. Szczerze  mówiąc zawsze się bałam i myślałam, że to nie może się udać. Jakże się myliłam, bo wiecie co?To jest dziecinnie proste. Łatwiejsze od naszych polskich faworków, bo nie trzeba tak cieniutko wałkować.
Dość grube ciasto szybko się smaży i wcale nie chłonie tłuszczu.
Zaniosłam moje dzieło do pracy następnego dnia i wyobraźcie sobie, że wszystkim smakowało i niektórzy poprosili o przepis. Jedynie do czego się doczepili moi islandzcy koledzy, to do cukru pudru, który nie powinien się na kleinurach znaleźć. Wydawały mi się one ciut mało słodkie i tak sypnęłam sobie trochę. Podobno niepotrzebnie, bo oryginalne kleinury cukru pudru nie mają.Zjedli i takie.Tylko puste pudełko zostało .Zapraszam serdecznie do wypróbowania!


Islandzkie Kleinury



1 kg mąki pszennej
100g cukru
8 łyżeczek proszku oo pieczenia
100g masła pokrojonego w kostkę
1 laska wanilli
otarta skórka z jednej pomarańczy
otarta skórka z jednej cytryny
2 łyżeczki zmielonego kardamonu
1 litr kwaśnego mleka ( surmjolk)
2 jaja
Tłuszcz do smażenie


W misce wymieszać razem mąkę, cukier i proszek do pieczenia. W innej misce rozmieszać trzepaczką jajka i kwaśne mleko.Obie miski odstawić na bok.
Utrzeć masło za pomocą robota kuchennego.Dodać zeskrobane ziarenka wanilii, skórkę otartą z cytryny i pomarańczy oraz kardamon i połączyć.
Zmienić końcówkę w robocie na hak do wyrabiania. Do masła dodać mieszankę mąki, cukru i proszku do pieczenia oraz jajka z kwaśnym mlekiem. Wszystko wyrobić hakiem do połączenia składników. Nie wyrabiać za długo.
Podzielić ciasto na dwie części.
Podsypać mąkę i rozwałkować każdą pojedynczo na grubość około 1 cm.
Wycinać romby, naciąć po środku i przełożyć jeden koniec przez środek tak aby powstał węzełek. Ta sama technika co w naszych faworkach.
Smażyć na rozgrzanym tłuszczu i wykładać na ręcznik papierowy.
Smacznego!




 




Thursday, April 5, 2018

Mazurek migdałowy z prażonymi migdałami i białą czekoladą







Dawno mnie tutaj nie było,chyba z dwa lata, a to z kilku powodów.
Troszkę pozmieniało się w mojej głowie odnośnie jedzenia.Przestawiłam się na zdrowsze jedzenie,zaczęłam stosować detoks dwa razy w roku.Czuję się lekko na zdrowym jedzeniu,moja cera się poprawiła,nie wspominając już o zbędnych kilogramach.
Jak to w życiu bywa miewam grzeszki i nie odmawiam sobie ciasta w święta czy przy okazji jakiejś uroczystości.Staram się nie jeść wieczorami, a w zamian popijać zielone koktajle.Będę pisać o mojej przemianie na blogu i pokazać, że są też zdrowe słodycze, które smakują równie dobrze jak te tradycyjne z białego cukru.Jeśli chcecie to moje wytrawne przepisy na pyszne zupy i zdrowe dania też mogą znajleźć się na blogu.Dajcie znać czy jesteście tym zainteresowani. 
Dzisiaj jednak przedstawię mazurek który zrobiłam na święta wielkanocne.Mega słodki i mega grzeszny,ale za to przepyszny.Smakuje jak francuski makaronik na kruchym cieście.Wypróbujcie a nie będziecie żałować!!


Mazurek migdałowy z prażonymi migdałami i białą czekoladą


Spód:
1 szklanka mąki pszennej
1/2 szklanki cukru pudru
85g masła zimnego
1 łyżka śmietany 18%
1 żółko
skórka otarta z połowy cytryny

Mąkę,sól i cukier puder dokładnie przesiać na sitku do miski.Dodać starte na tarce masło-rozetrzeć je palcami z mąka.Następnie dodać śmietanę,żółtka i skórkę z cytryny.Wyrobić rękoma ciasto.Owinąć folią przeźroczystą i schładzać w zamrażalniku przez około 30 minut.Pilnować aby nie zamarzło.

Blachę wyłożyć papierem do pieczenia.Wyjąć schłodzone ciasto z zamrażalnika,rozwałkować na około 0,5 cm grubo i wyłożyć na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Ponakłuwać widelcem.Podpiec w piekarniku rozgrzanym wcześniej do 180 stopni przez 10 minut.Ostudzić.

Masa migdałowa:

6 białek
300 g szklanki mąki migdałowej-mielonych migdałów
3/4 szklanki cukru pudru
3/4 szklanki cukru  kryształ
1 łyżeczka ekstraktu z migdałów


Polewa:
200 g białej czekolady
50 ml śmietanki kremówki
100g płatków migdałowych

3  białka, cukier puder, ekstrakt migdałowy i makę migdałową wymieszać do uzyskania pasty migdałowej .
Pozostałe 3 białka ubić na sztywną pianę dodając pod koniec ubijania cukier kryształ, stopniowo łyżka za łyżką.
W trzech turach połączyć ubitą pianę z pastą migdałową.Uzyskaną masę wyłożyć na podpieczony spód i wyrównać.Piec w temperaturze 160 stopni celcjusza przez 45 minut.Wystudzić.
Podprażyć płatki migdałowe na suchej patelni.

Czekoladę i śmietankę rozpuścić w kąpieli wodnej i wylać na upieczony mazurek.Całość posypać podprażonymi migdałami.Smacznego!!                    













Thursday, March 24, 2016

Pasztet warzywny z fasolą,bakłażanem,cukinią i pomidorami



U mnie w tym roku zamiast zwykłego pasztetu mięsnego na stole zawita pasztet warzywny.Mega zdrowy, po brzegi wypełniony mieszanką warzyw.Rewelacyjna odmiana,po wieloletnim katowaniu mięsa.Wybróbujcie sami,a nie pożałujecie.Przepis podkradłam i zmodyfikowałam od Liski z White Plate.


Pasztet warzywny z fasolą,bakłażanem,cukinią i pomidorami


250g fasolki pinto lub innej,namoczonej przez noc w wodzie i  następnego dnia ugotowanej do miękkości
2 łyżki oleju kokosowego
1 mały bakłażan pokrojony w kostkę
1 mała cukinia pokrojona w kostkę
1 duża cebula drobno posiekana
1 ząbek czosnku posiekany drobno
4 średnie pomidory bardzo dojrzałe,sparzone i obrane ze skórki
1 łyżeczka  czarnuszki
1 łyżeczka oregano
1 łyżeczka kminu rzymskiego
1 liść laurowy
sól do smaku
pieprz do smaku
2 łyżki wędzonej papryki
2 jaja
1 łyżka drobnych płatków owsianych 

W szerokim rondlu rozgrzać olej kokosowy.Zeszklić cebulę z czosnkiem.Dodać czarnuszkę,kmin,oregano.,liść laurowy i mieszając smażyć przez około 1 minutę.
Dodać bakłażana i cukinię- smażyć około 3 minut.Dołożyć pokrojone w kostkę pomidory i dusić bez przykrywania aż prawie cała woda odparuje. 
Dodać ugotowaną fasolą i dokładnie wymieszać.Odstawić do wystygnięcia.Wyjąć liść laurowy.
Na koniec dosypać płatków owsianych,dodać jaja,paprykę wędzoną,sól i pieprz do smaku i wszystko dokładnie zblędować.
Formę keksówkę wyłożyć papierem do pieczenia.Gotową masę wlać do keksówki.
Piec w rozgrzanym piekarniku do 190 stopni przez 60 minut.
Ostudzić w formie.Kroić dopiero następnego dnia.Smacznego!!