Tutaj w Islandii taka skórka jest dość droga.Za mały pojemniczek,o ile się nie mylę 50g trzeba zapłacić około 400 koron.Ja zrobiłam skórkę z dwóch pomarańczy i uzyskałam średni słoiczek.Wystarczy mi na pewno na struclę makową,sernik i jeszcze pewnie zostanie.Jak zostanie to zakręcę słoiczek i przechowaM w lodówce.Może dość długo stać.A tymczasem do roboty!Zapraszam.
Kandyzowana skórka pomarańczowa
2 pomarańcze
1 szklanka wody lub soku wyciśniętego z pomarańczy
1 szklanka cukru
Pomarańcze wyszorować szczoteczką,spażyć i obrać ze skóry.Dokładnie usunąć białą skórkę,bo inaczej skórka będzie gorzka.
Pokroić na paseczki.Tak przygotowane skórki zalać wodą i gotować około 10 minut.
Po 10 minutach odcedzić wodę.Do ugotowanych skórek wlać 1 szklankę soku z pomarańczy lub wody i cukier.
Gotować na małym ogniu przez około 60 minut mieszając od czasu do czasu.Powinien powstać gęsty skórkowy syrop.
Wyjąć skórki z syropu i obtoczyć w cukrze (opcjonalne).Poukładać na kratce i suszyć przez całą noc.
Syrop który został z gotowania przelać do słoiczka i używać jako dodatek do herbaty lub jako poncz do ciasta.Przechowywać w lodówce.
Wysuszoną skórkę pokroić w małą kosteczkę.Przełożyć do słoiczka.Przechowywać w lodówce.
Smacznego!
Witam :) Zapraszam do udziału w konkursie kulinarnym z motywem zoologicznym.
ReplyDeleteKonkurs promuje akcję "zwierzak to nie zabawka - nie kupuj go na prezent".
Nagrodami są akcesoria zoologiczne.
Więcej informacji tu: http://kasinkowe-gotowanie.blogspot.com/2013/12/zwierze-to-nie-zabawka-nie-kupuj-na.html
Zachęcam również do napisania na blogu kilku słów w kwestii kupowania zwierząt pod choinkę.
Pozdrawiam gorąco.
Aromatyczna, słodka skórka i, co najważniejsze- bez dodatku siarki! Super, napewno z przepisu skorzystam! Pozdrawiam:)
ReplyDeleteZapraszam do wypróbowania przepisu! A co do aromatu i smaku to jest bez porównania z tą kupną!Pozdrawiam.
Delete