Powoli dni się wydłużają,co za ulga! Słychać rano ćwierkające wiosennie ptaszki.Na krzewach już widać zalążki pączków.Oczekuję z niecierpliwością momentu kiedy przyroda na nowo wybuchnie zielenią,a ja w końcu obudzę się z zimowego snu.Czy to nie groteska,że ciągle na coś czekamy?Wciąż leniwie zaczynam dzień i ciężko mi jest wstawać.Dzisiaj powiedziałam NIE,stanowczo NIE mojemu lenistwu i przeprosiłam moją siłownię po prawie 4 tygodniach.Podczas lunchu w pracy wymknęłam się na zajęcia zumby-dobrze mi to zrobiło.Dodatkowy zastrzyk energii poprawił mój humor i wyzwolił endorfiny.Zachęcam wszystkich oczekujących wiosny do wykonywania ćwiczeń i pobudzenia swojego ciała.To nie musi być zumba jak w moim przypadku.Wystarczy zwykły spacer na świeżym powietrzu.Zobaczycie poczujecie się o wiele lepiej.Wypróbujcie mojego sposobu na zimowe lenistwo i podzielcie się ze mną swoimi spostrzeżeniami.
A tymczasem zapraszam na przepyszne shortbreads z żurawiną i orzechami włoskimi.One też dodają energii.Przepyszne ze szklanką dobrego mleka.
Shortbreads z żurawiną i orzechami włoskimi
220g miękkiego masła
1/2 szklanki cukru
2 łyżki mleka
1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
1/2 łyżeczki soli
2,5 szklanki mąki pszennej
3/4 szklanki suszonej żurawiny
1/2 szklanki posiekanych orzechów włoskich
100g wiórków kokosowych
Masło i cukier zmiksować na pulchną masę.Dodać mleko z wanilią i solą- połączyć.Stopniowo wsypywać mąkę ciągle miksując.Na koniec dodać żurawinę i orzechy włoskie i ponownie połączyć.
Z gotowego ciast uformować 2 wałki o długości około 30 cm.Zwilżyć każdy z wałków wodą i obtoczyć w wiórkach kokosowych.Zawinąć w folię przeźroczystą i włożyć do zamrażalnika na 1 godzinę.
Nagrzać piekarnik do 200 stopni celcjusza.Blachy wyłożyć papierem do pieczenia.Wyjąć ciasto z zamrażalnika i pokroić ciasto na plastry o grubości około 4 mm.Poukładać na papierze do pieczenia i piec przez około 12 minut aż się zarumienią brzegi.Smacznego!!
Bardzo ładnie się prezentują:)
ReplyDelete