Saturday, December 14, 2013

Kandyzowana skórka pomarańczowa

 
Zawsze kupowałam skórkę pomarańczową,ale w tym roku postawiłam na domową skórkę i powiem szczerze,że było warto.Nie ma porównania w zapachu i smaku do tej ze sklepu.
Tutaj w Islandii taka skórka jest dość droga.Za mały pojemniczek,o ile się nie mylę 50g trzeba zapłacić około 400 koron.Ja zrobiłam skórkę z dwóch pomarańczy i uzyskałam średni słoiczek.Wystarczy mi na pewno na struclę makową,sernik i jeszcze pewnie zostanie.Jak zostanie to zakręcę słoiczek i przechowaM w lodówce.Może dość długo stać.A tymczasem do roboty!Zapraszam.

Kandyzowana skórka pomarańczowa

 
2 pomarańcze
1 szklanka wody lub soku wyciśniętego z pomarańczy
1 szklanka cukru
 
Pomarańcze  wyszorować szczoteczką,spażyć i obrać ze skóry.Dokładnie usunąć białą skórkę,bo inaczej skórka będzie gorzka.
Pokroić na paseczki.Tak przygotowane skórki zalać wodą i gotować około 10 minut.
Po 10 minutach odcedzić wodę.Do ugotowanych skórek wlać 1 szklankę soku z pomarańczy lub wody i cukier.
Gotować na małym ogniu przez około 60 minut mieszając od czasu do czasu.Powinien powstać gęsty skórkowy syrop.
Wyjąć skórki z syropu i obtoczyć w cukrze (opcjonalne).Poukładać na kratce i suszyć przez całą noc.
Syrop który został z gotowania przelać do słoiczka i używać jako dodatek do herbaty lub jako poncz do ciasta.Przechowywać w lodówce.
Wysuszoną skórkę pokroić w małą kosteczkę.Przełożyć do słoiczka.Przechowywać w lodówce.
Smacznego!