Śliwkowe crumble

 

W Islandii powoli robi się jesiennie.Dla mnie jesieni nie ma bez śliwek pod różnymi postaciami.

Ostatnio zamieśliłam posta z puszystym ciastem śliwkowym, a dzisiaj śliwkowa kruszonka pachnąca cynamonem i migdałami.Kombinacja idealna! Spróbujcie sami.Serdecznie zapraszam.

 

Śliwkowe crumble

 

115g mąki orkiszowej lub pszennej

115g płatków owsianych

50 g mielonych migdałów

115g masła pokrojonego w kostkę

90g cukru z palmy kokosowej lub Xilitolu ( może być też zwykły cukier)

szczypta soli 

 

500g świeżych sliwek,umytych,osuszonych,przekrojonych na pół i wypestkowanych

3 łyżki cukru trzcinowego

1 łyżeczka cynamonu

50g płatków migdałowych

 

Naczynie żaroodporne wysmarować masłem.

Śliwki (połówki) poukładać w naczyniu skórką do dołu,jedna przy drugiej.

Składniki na kruszonkę wysypać na blat i szerokim nożem siekać tak długo aż powstanie kruszonka.Na koniec można pomóc sobie rozcierając ciasto palcami.

 

3 łyżki cukru trzcinowego i cynamon połączyć ze sobą.Posypać cynamonowym cukrem śliwki.

Nastepnie śliwki posypać kruszonką,a na kruszonkę płatki migdałowe.

Wstawić do piekarnika nagrzanego do 200stopni celcjusza i zapiekać przez około 30 minut.

Podawać z lodami waniliowymi, imgbirowymi lub cynamonowymi.

 

Smacznego!  

 

 



 



Puszyste ciasto ze śliwkami i owsianą kruszonką

 

To będzie jeszcze wspomnienie z wakacji, a dla ścisłości wspomnienie wspaniałych polskich śliweczek  prosto ze straganu. Sama wybierałam każdą sztukę z osobna i za to właśnie lubię ryneczki.

Można samemu wybierać, przebierać i wkładać do koszyka.Poza tym owoce prosto od gospodarza smakują zupełnie inaczej niż te kupowane w sklepie.

Nie wiem czy wiecie, ale tutaj w Islandii nie ma ryneczków,targowisk na których można kupić świeże owoce i warzywa.

Jest tylko w każdy weekend otwierane targowisko (kolaport) na którym można zakupić i owszem, ale tylko ciuszki,fatałaszki i inne duperele.

Mam nadzieję, że to się niebawem zmieni, gdyż podobno utworzenie targowiska jest w planach miasta Reykjavik.Pożyjemy zobaczymy, a teraz zapraszam wszystkich serdecznie na pyszne ciasto śliwkowe!

 

Puszyste ciasto ze śliwkami i owsianą kruszonką

150g masła

1 szklanka cukru

3 jaja

1/2 łyżeczki ekstraktu z wanilii lub 1/2 opakowania cukru waniliowego

1,5 szklanki mąki

1 łyżeczka proszku do pieczenia

500g śliwek

Do posypania śliwek: 3 łyżki cukru i 1,5 łyżeczki cynamonu

 

Kruszonka:

100g masła

50g cukru

100g płatków owsianych

50g mąki

1 jajo

szczypta soli

 

Masło utrzeć z cukrem na kremową masę.Dodawać po jednym jajku osobno i dobrze zmiksować, aż do skończenia jaj.Następnie dodać ekstrakt z wanilii i wymieszać.

Makę przesiać razem z proszkiem do pieczenia.Wsypać do masy i ostatni raz zmiksować.

Prostokątną blachę wyłożyć papierem do pieczenia.Na to wyłożyć gotowe ciasto.

Śliwki umyć,osuszyć,przekroić na pół i usunąć pestki.

Na przygotowanym cieście ułożyć śliwki skórką do dołu.Cukier z cynamonem wymieszać i posypać śliwki.

 

Zrobić kruszonkę.Wysypać mąkę,cukier,sól i płatki na blat kuchenny i wymieszać.Zrobić na środku dołek i wbić jajo.Masło pokroić w kostkę i włożyć do dołka.Teraz dużym nożem posiekać dokładnie wszystkie składniki tak aby zrobiła się kruszonka.Można pomóc sobie końcami palców aby powstała kruszonka.

Gotową kruszonkę posypać na śliwki.

 

Ciasto piec do suchego patyczka przez około 1 godziny w temperaturze 180 stopni celcjusza.

Smacznego!

 

 

 

 



 

Tort milka

 

Wracam do Was po urlopie wakacyjnym i jakoś nie mogę się pozbierać.

Zaliczyłam na dzień dobry szok termiczny, potem dopadło mnie potworne zmęczenie i na koniec,jak by było mało, atak paskudnych wirusów!Mam tylko cichą nadzieję, że to koniec niespodzianek.:-)

Tymczasem wracam wspomnieniami do wakacji w Polsce i urodzinowego tortu dla mojego taty.

Tort milka wyszedł przepysznie,sami spróbujcie!

 

 

Tort milka

(na dużą tortownicę o średnicy 24cm)

Biszkopt genueński:

6 dużych jaj

150g cukru

1  łyżeczka ekstraktu z wanilii

170g mąki pszennej

40g masła

Całe jaja w skorupkach włożyć do garnka gorącej wody,aby się porządnie ogrzały.

Mąkę przesiać.Masło roztopić i odstawić do ostudzenia.

Jaja i cukier ubijać mikserem do białości przez około 10 minut.Masa jajeczna powinna potroić swoją objętość.

Mąkę podzielić na 3 części i powoli dodawać do ubitej masy.Pierwszą część wsypać i delikatnie wymieszać rózgą,to samo zrobić z częścią drugą i ostatnią mąki.Do masła wlać 2 łyżki ubitej masy jajecznej i wymieszać.Na koniec stopniowo wlać rozprowadzone masło z masą jajeczną i jeszcze raz wymieszać.

Tortownicę nasmarować masłem i wyłożyć papierem do pieczenia tylko na dnie.

Nagrzać piekarnik do 175 stopni celcjusza i piec biszkopt przez 35-40 minut-do suchego patyczka.Upieczony biszkopt wyjąć z piekarnika, podnieść tortownicę do góry i spuścić na podłogę z wysokości 30-40cm.Ta czynność sprawi,że biszkopt będzie równy i nie będzie opadał.Odłożyć do wystudzenia.Po wystudzeniu biszkopt wyjąć z formy i przekroić na trzy równe krążki.

 

Krem:

 

500g serka mascarpone

400g nutelli

100g mlecznej czekolady milka

100g posiekanych orzechów laskowych

 

Czekoladę milka rozpuścić w kąpieli wodnej i odstawić do ostygnięcia.

Serek mascarpone zmiksować razem z nutellą na gładką masę.Na koniec dodać ostudzoną czekoladę i zmiksować krótko.Na koniec dodać orzechy i wymieszać. 

 

Dodatkowo:

4 wafelki pokruszone na posypanie boków tortu

1 szklanka przegotowanej wody z cukrem i sokiem z cytryny do nasączenia tortu

Pralinki milka w kształcie serduszek

 

Na paterze ułożyć pierwszy blat biszkoptu-delikatnie nasączyć wodą z cukrem i cytryną.

Posmarować jedną trzecią masy.Następnie położyć drugi blat biszkoptu i czynność powtórzyć.

Trzeci blat ułożyć na wierzchu i rozsmarować ostatnią część masy.

Obsypać boki pokruszonymi wafelkami.Schłodzić tort.

 

Czekoladowe ganache:

100g czekolady mlecznej milka

50ml śmietanki kremówki

 

Śmietankę zagotować.Połamaną czekoladę wrzucić do śmietanki i odstawić na 3 minuty.Po tym czasie wymieszac dokładnie ganache rózgą.Ostudzone ganache wylać na wierzch tortu i ozdobić pralinkami.Schłodzić w lodówce.

 

Smacznego!