Kochani,już dawno miałam zamieścić przepis na urodzinowy tort mojego synka(konczył 3 latka), ale jakoś wciąż brakowało czasu.Oluś miał urodziny w grudniu i mineło już 2 miesiące.W końcu wziełam się w garść i oto on-tort waniliowy z galaretką truskawkową.Mój synuś jest wielkim fanem spidermana i próbowałam namalować na torcie spidermana.Nie przewidziałam,że czekolada którą używałam do tego malowania mi sie rozpłynie (widać na zdjęciu) i chcąc nie chcąc na prędce wymyśliłam że zrobię krem maślany i udekoruję tort w kształcie pająka.Efekty widzicie poniżej.To nie jest to co chciałam osiagnąć,ale dziecko było przeszczęśliwe-a to najważniejsze.
Sam torcik w smaku był bardzo delikatny-galaretka zrobiona samodzielnie z prawdziwych truskawek,krem bawarski nadał iscie waniliowego smaku.Zachęcam do spróbowania!!
Składniki na duży tort:
Biszkopt:
- 6-7 jaj
- 1 i 1/2 szklanki cukru
- 3/4 szklanki mąki pszennej
- 3/4 szklanki mąki ziemniaczanej
- 2 małe łyżeczki proszku do pieczenia
- 1/2 łyżeczki kwasku cytrynowego
Krem bawarski:
- 8 żółtek
- 100g cukru
- 500ml mleka
- 1 laska wanilii
- 2 łyżki żelatyny w proszku namoczonej w 1/4 szklanki wody
- 500 ml śmietany kremówki
Truskawkowa galaretka:
- 2 łyżki żelatyny w proszku
- 1/4 filiżanki zimnej wody
- 4 filiżanki truskawek (mogą być mrożone)
- 1/2 filiżanki cukru
Biszkopt:
Wyłożyć okrągłą formę papierem do pieczenia.Nagrzać piekarnik do 170 stopni celcjusza.oddzielić białka od żółtek.Białka ubić na sztywno ze szczyptą soli i cukrem. Zółtka wymieszać w kubku z kwaskiem cytrynowym i proszkiem do pieczenia.Dodać do piany i dobrze wymieszać.Na koniec dodać obydwie mąki i szpatułką delikatnie wymieszać. Piec w piekarniku do suchego patyczka przez około 40-45minut.Gotowy biszkopt wyjąć z piekarnika i wystudzić.
Krem bawarski:
W dużej misce ubić żółtka z cukrem aż masa będzie gęsta i kremowa.W międzyczasie na małym ogniu zagotować mleko z zeskrobanymi z laski ziarenkami wanilii.Gorące mleko powoli wlewać do ubitych żółtek i energicznie ubijać.Masę ponownie wlać do garnka i na małym ogniu powoli podgrzewać ciagle mieszając.Uwaga!Teraz trzeba bardzo uważać,aby jaja sie nie ścieły.Kiedy tył łyżki całkowicie pokryje sie kremem i nie spływa z łyżki, to znaczy,ze krem jest gotowy.Ja robię tak,że palcem przeciagam po łyżce i jeśli krem nie zakryje ponownie całej łyżki to znaczy, że
jest dobry.Dla tych co mają termometr cukierniczy -temperatura powinna osiagnąć 70-85 stopni celcjusza-nie więcej.
Z gotowego kremu wyjąć laskę wanilii.Dodać żelatynę i dokładnie wymieszać,aby się rozpuściła.Zostawić do całkowitego wystygnięcia.
Ubić śmietankę na sztywno i dodać do tężejącego kremu waniliowego.
Galaretka truskawkowa:
Dwie blachy wyłożyć papierem do pieczenia.Na każdym z nich odrysować krążek wielkości biszkoptu.
Zelatynę wsypać do wody.W garnuszku zagotować truskawki z cukrem i gotować do momentu aż truskawki zrobią sie miękkie i cukier sie rozpuści.Blenderem zmiksować na truskawkowe puree.Dodać rozmoczoną żelatynę do puree i dokładnie rozmieszać do całkowitego rozpuszczenia.Ostudzić i poczekać aż ostygnie i zacznie tężeć.Rozsmarować na przygotowanych papierach do pieczenia i włożyć do zamrażalnika.
Złożenie tortu:
Ostudzony biszkopt przekroić dwokrotnie tworząc równe 3 krążki z biszkoptu.Piewszy krążek nasączyć wodą z cytryną i cukem.Na to położyć jedną galaretkę.Na galaretkę 1/3 kremu.Na krem drugi krążek biszkoptu i czynność powtórzyć.Trzeci krążek położyć na krem.Wysmarować trzeci krążek i boki tortu pozostałym kremem.Udekorować dowolnie.
Smacznego!!
No comments:
Post a Comment